My w Górach Stołowych?

Poland  Góry Stołowe | Polska | Frajda: 

Stołowe? Pomyślałem sobie, pewnie niskie, płaskie, może nawet nudne brrrr. Ale nie, nic z tych rzeczy! No może tylko to, że faktycznie niewysokie bo najwyższy szczyt ma 919 m.n.p.m i nosi dumną nazwę Szczeliniec. Dlaczego tym razem wybraliśmy Góry Stołowe? Bo je bardzo zaniedbaliśmy. Tak tak, z uporem maniaka omijaliśmy ten region. Ja ostatni raz byłem tu mając kilkanaście lat z wycieczka klasową. Kurcze, czy też tak macie, że wycieczki szkolne kojarzą Wam się z nudą i dopiero za kilkanaście lat doceniacie te miejsca? Teraz jestem już pewny, źle je oceniałem!

Jak zawsze decyzja o wyjeździe zapadła z dnia na dzień więc nie mieliśmy czasu na wybór noclegu. Wybraliśmy miejscowość Karłów, ze względu na bliskość szlaków. Postanowiliśmy, że wyślemy zapytania w kilka miejsc i pojedziemy do kogoś kto odezwie się jako pierwszy. I tak zrobiliśmy. Okazało się, że los nam sprzyja i trafiliśmy w naprawdę fajne miejsce.  Gospodarze to przemiłe i otwarte osoby, dbające o dobre samopoczucie swoich gości. Jeszcze dziś czujemy wspaniały smak własnoręcznie wędzonego pstrąga któym nas poczęstowali. Pokoje malutkie ale czyściutkie i ciepłe, nie potrzebowaliśmy niczego więcej.

Góry  są naprawdę urocze. Inne niż wszystkie, jak to określiła Aga „takie nie polskie”, jakbyśmy przenieśli się na inny kontynent. Takie już mamy szczęście, że zawsze w polski górach trafiamy na piękna pogodę. Jak jedziemy na Mazury czy nad morze to leje a jak w góry słońce. Co jest? Chyba karma wskazuje nam kierunek. Listopad a my mamy 18 stopni C! I piękną polska jesień. Góry wyglądają przepięknie o tej porze roku, po warunkiem, że zamówicie sobie pogodę! Nie wiem jak Wy, ale ja nie lubię tłumów. I tu czułem się idealnie. Bywało, że nie spotkaliśmy ani jednej osoby na szlaku. Nie znajdziecie tu sztywno wytyczonych szlaków z barierkami czy zakazami. Warunki wręcz stworzone do delektowania się widokami i polowania na dobre ujęcia.

Dla kogo? Dla wszystkich potrzebujących „twardego resetu”. Idealne miejsce aby się wyciszyć, odpocząć. Nie są to góry dla osób lubiących wspinaczkę. Trasy są raczej łatwe i krótkie. Ot takie przygotowanie, „rozgrzewka” dla wypraw w wyższe partie naszych wspaniałych polski gór.

A jeśli lubisz Czeskie i Słowackie piwo, to w Kudowie Zdrój robiąc kilka kroków przez granicę (która wygląda na umowną) jest malutki czeski sklepik z piwem i czeskimi przysmakami. Zapłacić możesz złotówkami a przemiły właściciel świetnie mówi po polsku. Ceny konkurencyjne do naszych. Polecam! Jeśli natomiast lubicie słodycze, to przepyszne desery jedliśmy w  w Caffe Gieraccy na ulicy Moniuszki 2. Zjeść możecie od malutkiego deserku po te olbrzymie. Nie muszę chyba pisać jaki ja wybrałem!

Mieliśmy tylko cztery dni na wędrówki, więc staraliśmy się włazić niemal wszędzie. Polecam Narożnik, gwarancja niesamowitych wrażeń gdy stoisz na półce skalnej nad zupełnie niezabezpieczonym urwiskiem. Zwłaszcza dla osób z lękiem wysokości, takich jak ja! A jeśli nie wiesz, czy twoja postura jest odpowiednich rozmiarów, polecam Błędne Skały. Jeśli będziesz miał problemy z przejściem ścieżki, to znaczy, że czeka Cię wizyta na siłowni :). Ten szlak wybraliśmy na sam koniec dnia, kiedy wiedzieliśmy, że nie będzie dużo ludzi. I mieliśmy rację, byliśmy sami! Dzięki temu nie staliśmy w kolejce czekając jak inny, „szerszy nieco” turysta przeciśnie się przez szczeliny.

Nietypowe jak na polskie góry są wejścia na szlaki. Pomijam już, że część z nich ma betonowe schody aż na sam szczyt, ale najdziwniejsze są same wejścia. Przypominają te z Warszawskiego Metra, elektroniczna bramka na bilecik, kołowrotek itp. Jak dla mnie słabo.

Cztery dni to stanowczo za mało aby zwiedzić ten region. Na pewno wrócimy.

Polecamy:

Pokoje Gościnne Zacisze w Karłowie http://www.zacisze-karlow.superturystyka.pl

Obuwie KEEN model DURAND MID WP http://www.keen.pl/towar/men-durand-mid-wp-eu/

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.