Majorka, cztery strony w cztery dni

Majorka, czy da się ją zwiedzić w cztery dni?

Kto to wymyślił, żeby urlop miał tylko 26 dni!? 36, 46 tak, ale 26? Zrobiliśmy plan wyjazdów na ten rok i zostało nam nie zaplanowanych dni… cztery. Cztery? Co z tym zrobić? W ruch poszła mapa i szukanie tanich biletów. Wybór padł na? Majorkę!
Majorka ma świetną infrastrukturę drogową więc wypożyczenie samochodu stało się rzeczą oczywistą. Do dyspozycji macie kilkadziesiąt firm, od dużych korporacji do tych małych, lokalnych. Jak to na południu, lokalna społeczność nie zaprząta sobie głowy idealnym parkowaniem więc dobrze jest wykupić pełne ubezpieczenie od szkód. Odległości pomiędzy miasteczkami są niewielkie więc nie będziecie tracić dużo czasu na przemieszczanie się. Ciężko jednak w wiele miejsc dojechać inaczej niż samochodem, no chyba że jesteś fanem roweru szosowego to będzie to raj dla Ciebie.

Południe – Palma, Cala Mondrago

Palma jest stolicą wyspy i to niedaleko niej jest usytuowane lotnisko międzynarodowe. Dlatego najlepiej zaplanować jej zwiedzanie pierwszego albo ostatniego dnia pobytu. My wybraliśmy ten drugi wariant. Palma założona przez Rzymian w 123 r.p.n.e. jest miastem w którym można się zakochać. To typowe hiszpańskie miasto z piękną niską, często średniowieczną zabudową. Nie dość, że jest pełne zabytków to jeszcze położone jest nad samym morzem. Posiada port z setkami zacumowanych jachtów oraz piękną plażę. Jest pełne życia, ludzi i atrakcji.

Zwiedzanie miasta rozpoczęliśmy od największej atrakcji – Katedra Las Seu. Gotycka świątynia góruje nad miastem i przez wielu jest uważana za najpiękniejszą katedrę na świecie, wierzcie nam, robi wrażenie. Według legendy Jakub Zdobywca zbudował ją z wdzięczności za ocalenie jego floty podczas burzy. Kolejnym miejscem był budynek giełdy z XV wieku – Lotja, z czasów kiedy Majorka była głównym centrum handlu morskiego w regionie. Polecamy odwiedzić położony na wzgórzu Castell de Bellveder będziecie mieli wspaniałą panoramę na miasto. Koniecznie musicie pospacerować po wąskich uliczkach miasta gdzie pełno jest lokalnych restauracji i zahaczyć o Placa Major, zbierają się na nim dziesiątki różnej maści artystów i sztukmistrzów. Jeśli starczy Wam czasu zajrzyjcie do Portu, możecie tu zabrać się statkiem wycieczkowym na podziwianie miasta i okolic z perspektywy morza.

Cala Mondrago zrobiła na nas największe wrażenie podczas pobytu na wyspie. Przepiękna zatoka z piaszczystymi plażami, wodą koloru turkusowego o wielu odcieniach. Znajduje się na terenie Parc Natural de Mondrago. Zakochaliśmy się w tym miejscu. Krystalicznie czysta woda, przepiękny widok na otwarte morze. Nie może Was tu zabraknąć.

Zachód – Cuevas dle Drach, Alcudia, Cap de Formentor

Cuevas dle Drach – Smocze jaskinie odkryte i odwiedzane już w średniowieczu. Otwarte dla szerszej publiczności dopiero na początku XX wieku. Gorąco polecamy! Za 18 euro zobaczycie coś niesamowitego. Ogromne groty z niesamowitymi formacjami stalaktytów i stalagmitów uformowanych tak, że nie che się wierzyć, że stworzyła to natura.  Pomiędzy nimi znajdują się malutkie, krystalicznie czyste jeziorka. Na koniec podróży dotrzecie do podziemnego amfiteatru znajdującego się nad samym jeziorem gdzie możecie usiąść i posłuchać na żywo muzyki klasycznej którą zagra dla Was mała orkiestra prosto z dryfującej łodzi. Akustyka jaskini zwala z nóg.

Tu macie link do oficjalnej strony:

http://www.cuevasdeldrach.com/

Północ – Port de Soller, Valldemossa

Port de Soller to typowa turystyczna miejscowość położona nad samym morzem. Otoczona pasmem wzniesień spodoba się każdemu. Wzdłuż plaży ciągnie się mała promenada z małymi restauracjami, sklepikami, kafejkami. Plaża jest piaszczysta, wejście do morza łagodne a woda lazurowa. Dobre miejsce na odpoczynek po zwiedzaniu innych miejsc. Z miasteczka Soller do Port de Soller za 6 euro przejedziecie zabytkowym tramwajem. Tramwaj jedzie wzdłuż restauracji tak blisko, że niemal są na wyciągnięcie ręki. Na południowy zachód od Port de Soller znajduje się urocze miasteczko Valldemossa. W latach 1838-39 mieszkał tu Fryderyk Chopin. Dziś w pomieszczeniach kościoła Kartuzów można odwiedzić muzeum poświęcone własnie Fryderykowi Chopinowi.

Wchód – Saint Elm

Na koniec odwiedziliśmy najdalej wysunięte miasteczko Saint Elm. Jest to mała ale urocza miejscowość z przepięknym widokiem na otwarte morze. Znajdziecie tu wielu lokalnych knajpek i kawiarenek w śródziemnomorskim klimacie.